Forum Klanu Isthari dawniej KaernMorhen
klanowicz
Naszło mnie dzisiaj - nie lubię, jak się historia kończy za dobrze. Zawsze wolę, kiedy ktoś nie dojdzie do końca opowieści, nie wszystko się uda, nie wszyscy "live happily ever after".
Ot, to takie moje brednie w niedzielny wieczór